jak pokochć siebie

Jak pokochać siebie?

Jakoś tak egoistycznie brzmi…

Pokochanie siebie NIE jest równoznaczne z narcyzmem i wpadaniem w samozachwyt kiedy przechodzimy obok lustra za każdym razem. To coś o wiele bardziej głębszego i wcale nie tak prostego jak by się mogło wydawać.

Eee tam… no, lubię siebie ale żeby tak od razu kochać?

Brzmi dziwnie, nienaturalnie prawda? Nikt nas nie nauczył, że to podstawa do dobrego i spełnionego życia. Potrafimy za to wyliczać proporcje, wiemy jakie rodzaje ssaków występują w Polsce i ile rodzajów chmur pojawia się na niebie.

Absurd? Rzeczywistość.

Wiesz kto będzie Ci towarzyszył przez resztę Twojego życia najczęściej? Nie, nie jest to Twój partner, rodzice, kot albo sąsiadka Stasia z parteru. Twoim towarzyszem na drodze życia będziesz po prostu TY. Jedyny, niepowtarzalny Ty.

KARINA

Przed wyjściem z domu wstaje dwie godziny wcześniej ponieważ nie wyobraża sobie być w pracy bez pełnego makijażu. Jest wręcz perfekcyjna, dba o każdy najmniejszy detal swojego wyglądu. Nigdy nie rozmaże jej się szminka przy jedzeniu, oczko w rajstopach to dla niej obce pojęcie, a fryzury nie zniszczy nawet porywisty wiatr. Co dwa dni katuje się na siłowni chociaż niespecjalnie to lubi ponieważ wolałaby wyjść do teatru albo poczytać książkę. Skąd ta chorobliwa wręcz dbałość o swój zewnętrzny wygląd?

Cofnijmy się parę lat wstecz.

Liceum – to, z tych lepszych i bardziej renomowanych. Karina wbiega spóźniona do klasy i jedyne wolne miejsce, które dostrzega jest na samym końcu sali. Przechodzi między rzędami ławek, gdy nagle do jej uszu dobiega szept:

Ty ziomuś! Dychy za nogi to ja bym jej nie dał.

< śmiech>

Karina czerwienieje, siada w ławce i zaszklonym wzrokiem wpatruje się w tablicę, mechanicznie przepisując wzory.

ZADRA

Każdy z nas ma różne poziomy wrażliwości. Jednego głupi komentarz ruszy do granic, podczas gdy drugi nawet się nad tym nie zastanowi. Może ktoś kiedyś skrytykował Ciebie w podobny sposób, albo sam katujesz się codziennie gdy patrzysz niechętnie na swoje oblicze?

Nie ma ideałów, w przeciwnym razie nie istniałyby filtry, Photoshopy i inne takie. Makijażystki, fryzjerki i choreografki wylądowałyby na bruku bo po co korygować ideał? Zamiast zadręczać się tym, że nie jesteś ZBYT JAKIŚ TAM, polub w sobie to co masz najlepszego.

Oj jestem przekonana, że dużo by się tego znalazło! Nie trać więc czasu na dręczenie siebie i innych, a zamiast tego poświęć czas na hobby albo spędź czas z bliskimi, wyjdź na spacer i odetchnij pełną piersią.

Nawet coś tak niesamowitego jak płatki śniegu – tak kruche i delikatne, nie są idealne gdyż różnią się od siebie. One są cudem natury, Ty również nim jesteś – nie sądzisz chyba, że ona się pomyliła? 😉

1 thought on “Jak pokochać siebie?

  1. Oj tak w dzisiejszych czasach biedne dziewczyny nawet przed wyjściem do sklepu po bułki na śniadanie najpierw spędzają kilkanaście minut w łazience. A przecież nikt nie jest idealny, kazdy ma jakieś kompleksy 😉

Skomentuj Agnieszka Sternal Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *