Stało się! Po setkach wysłanych CV i listów motywacyjnych w końcu odezwała się do ciebie twoja Firma Marzeń. Co więcej – zaprosiła cię na rozmowę kwalifikacyjną już na następny dzień. Na początku szalejesz z radości i zaczynasz skakać po łóżku, ale chwilę potem wpadasz w panikę.
Co będzie jeśli źle wypadnę?
W co ja mam się ubrać?
Czego unikać?
I w ogóle co zrobić z dłońmi?
Spokojnie. Wdech, wydech.
Poniżej przedstawiam ci 6 rad jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej. Dzięki nim przetrwałam wiele takich rozmów i zazwyczaj kończyły się one sukcesem.
ZASADA NUMER JEDEN – SCHLUDNY WYGLĄD
Postaraj się abyś wyglądał na zadbaną osobę. Jeśli jesteś kobietą to postaw na stonowany strój i lekki makijaż. Nie rób sobie make-upu jak na wyjście do klubu i nie zakładaj miniówki. Dobrym wyborem będą eleganckie spodnie ( Broń Boże jeansy!) oraz koszula w jednolitym kolorze. W chłodniejszych porach roku możesz założyć żakiet. Jeśli jesteś mężczyzną – nie obawiaj się założyć garnituru, z tej okazji nie przesadzisz z elegancją, a pokażesz, że szanujesz swojego rekrutera. Ważna rzecz! Niech Twoje dłonie będą zadbane, w żadnym razie nie miej obgryzionych nieestetycznie paznokci. To wiele mówi o Tobie – nie tylko o zaniedbaniu, ale również o tym, że możesz się łatwo denerwować.
ZASADA NUMER DWA – PUNKTUALNOŚĆ
Uwierz, że na prawdę zwracana jest na to uwaga. Nawet jeśli miałbyś czekać pod budynkiem dwadzieścia minut, to lepiej niż gdybyś spóźnił się dziesięć! Wyobraź sobie, że na jedno miejsce kandydatem jesteś Ty i jeszcze jedna osoba. Oboje wypadliście super, a o tym kogo przyjmą decyduje tylko to, kto przybył na czas. Już nie jest to błahostka prawda? 🙂
ZASADA NUMER TRZY – CO, GDZIE I JAK?
Dobrze byłoby gdybyś wiedział czym dana firma się zajmuje, jakich klientów obsługuje i jaki jest zasięg jej działania. To pokaże, że jesteś zaangażowany od samego początku i autentycznie ciekawi cię to, gdzie być może będziesz pracował. Wyrażasz również w ten sposób szacunek dla potencjalnego pracodawcy. Pamiętaj więc o małym researchu w przeddzień rozmowy. 🙂
ZASADA NUMER CZTERY – DOKUMENTY!
Wiem, że to oczywiste ale czasem chyba nie do końca. No ale przecież rekruter ma moje CV i list motywacyjny w e-mailu więc po co mam to przynosić? Owszem, ma jednak tutaj chodzi o Twoją postawę. Pokaż, że jesteś przygotowany i masz wszystko pod ręką. A jak pech sprawi, że nagle twojemu rekruterowi padnie komputer? 🙂 Na czym wtedy będziecie oboje bazować?
ZASADA NUMER PIĘĆ – MOWA CIAŁA
Zapomnij o postawie pt. Przepraszam, że żyję. Już od początku okaż swój entuzjazm. Bądź uśmiechnięty, nastawiony pozytywnie. Pamiętaj o tym by pewnie uścisnąć rekruterowi dłoń ( jednak nie na tyle pewnie by zmiażdżyć mu kości 🙂 ). Miej otwartą postawę ciała, nie krzyżuj rąk ani nóg. Bardzo ważne by Twoje dłonie wykonywały harmonijne i spokojne ruchy, nie splataj nerwowo palców i nie stukaj nimi o blat. Utrzymuj kontakt wzrokowy i nie patrz po ścianach.
ZASADA NUMER SZEŚĆ -NIE DAJ SIĘ ZASKOCZYĆ
Rekruterzy bardzo często zadają podchwytliwe pytania po to, by sprawdzić Twoją asertywność bądź też szybkość reagowania. Spokojnie odpowiadaj na każde pytania, pokaż, że się ich nie boisz. Co więcej – sam je zadawaj! Też masz takie prawo. Pamiętaj jednak by z tym nie przesadzić. Postaraj się też zaskoczyć czymś swojego rozmówcę – niech zobaczy, że masz coś , czego nie mają inni kandydaci.
ZAKOŃCZENIE
Na koniec możesz zapytać w jakim terminie powinieneś spodziewać się odpowiedzi. Podaj dłoń i uśmiechnij się, podziękuj za rozmowę.
WAŻNE!
Sprawdź jakie treści umieściłeś ostatnio na swoim Facebooku. Chyba nie chcesz, aby pracodawca zobaczył z kim i gdzie imprezowałeś w weekend i jak ogromnego masz kaca? Zablokuj swoje prywatne profile w mediach społecznościowych. Zobacz, czy ustawienia prywatności wystarczająco Cię chronią. Sprawdź też, czy nie obserwujesz fanpage, które mogłyby Cię zdyskredytować.
Jeżeli masz profil na LinkedIn czy Goldenline, zwróć uwagę, czy wszystkie informacje z tych portali są zgodne z tym, co wysyłasz w CV.
Polecam obejrzeć ! 🙂
Uffff! Teraz możesz wskoczyć w ulubione dresy i zjeść spaghetti! 😀 No i oczywiście czekać na POZYTYWNĄ odpowiedź! 🙂