dlaczego boimy się marzyć

Dlaczego boimy się marzyć?

Marzenia zabijamy przez cholerną myśl że Coś trzeba i Coś nam wypada.

MAJKA

Majka od dziecka lubiła rysować i nigdy nie zastanawiała się dlaczego to robi. Dawało jej to sporą radość i uwielbiała chwile kiedy otwierała swoją szufladę z kredkami, farbami oraz gdy rozkładała drewniane sztalugi. Majka dorasta, zdaje maturę i nadchodzi czas udręki i bólu w życiu każdego świeżo upieczonego maturzysty.

Czas wyboru studiów.

Gdzieś przez głowę przelatują jej nieśmiałe myśli o ASP – ma nawet przykładowe prace i teczkę z rysunkami.  Spotyka się z klasą na pizzy i nagle jej mina się wydłuża. Marcin chce zostać prawnikiem bo to opłacalny zawód i przede wszystkim pewnik na rynku pracy. Zośka zdaje na medycynę. Matka jest dentystką i nie zniosłaby myśli, że córka może wybrać inną ścieżkę rozwoju. Z resztą od dziecka była do tego przygotowywana więc nie myśli nawet, że mogłaby inaczej. Ala wybrała niszowy chiński bo siostra powiedziała jej, że to przyszłościowy język. Majka się nie odzywa. Śmieje się i dogaduje razem z nimi. Po powrocie do domu wpisuje  w Google magiczną frazę:

 przyszłościowe kierunki studiów

 W sumie zawsze byłam dobra z matmy –  myśli, wertując kierunki popularnej Politechniki.

Minęło parę lat, a Majka jest dobrze zarabiającą kobietą sukcesu po trzydziestce. Ma własne mieszkanie, torebkę z najnowszej kolekcji i niezmywalną szminkę na ustach. Często bywa na bankietach, obraca się w elitarnym środowisku i żyje na przysłowiowym wysokim poziomie. Czasem tylko wieczorem  siedząc w swoim sterylnym mieszkaniu, zamyśli się patrząc na obraz, który namalowała będąc w liceum. Przypomni sobie wtedy ile radości dawała jej zabawa pędzlem i zastanowi na chwilę.

Zadowoliła rodziców, nauczycieli . Otacza się w kręgach lekarzy, prawników. Prowadzi luksusowe życie i niczego jej nie brakuje. Tylko z dnia na dzień coraz rzadziej się uśmiecha.

Proszę Cię – nie bądź Majką.

CZEŚĆ!  JAKIE MASZ WYKSZTAŁCENIE?

W naszym otoczeniu panuje jakaś chora presja bycia kimś ważnym. Jeśli studiujesz prawo, medycynę, budownictwo – wszyscy mówią:  

Łał, ten to będzie miał fajne życie.

Sednem tego tekstu jest jedno zdanie.

Na miłość boską – zacznij wreszcie robić to, co się tobie podoba.

Życie jest bardzo krótkie i kruche. Zapytaj ludzi, którzy cudem wywinęli się ze szponów śmierci, czy tak samo przeżyliby życie? A może zapytaj tych, którym zostały dwa miesiące życia i resztę dni spędzą na szpitalnym łóżku.

Uwierz mi, częściej usłyszysz, że żałują tego, czego nie zrobili.

Dlaczego tak trudno nam czasem powiedzieć nie rodzicom, nauczycielom bądź kolegom? Czy to, że rodzice się tobą chwalą na spotkaniach rodzinnych ma być twoim celem? Czy tkwisz na medycynie bo twoja mama jest lekarką, a ty od zawsze marzyłeś o architekturze? Mama mojej znajomej jest nauczycielką matematyki w jednym z tych bardziej prestiżowych liceum, a jej ojciec to kardiolog. Pamiętam, że kiedyś przyszła na naszą lekcję, zrezygnowanym ruchem odłożyła dziennik na biurko i zrozpaczona rzekła zbolałym głosem:

Moja córka zwariowała…

Z zaciekawieniem wpatrzyliśmy się w jej twarz z oczekiwaniem cóż takiego tej biednej Magdzie się stało.

Wyobraźcie sobie, złożyła papiery na weterynarię – taki wstyd. Miała same piątki z chemii, biologii bo ojciec siedział z nią po nocach nad książkami. Jak my się teraz pokażemy wśród znajomych?

Chore ambicje rodziców bardzo często prowadzą do unieszczęśliwienia ich dzieci.

TO GŁUPIE…

Wiesz co jest niebezpieczne? Twoje własne przekonanie, że to co chcesz w życiu robić jest nieopłacalne, dziecinne, głupie i tak dalej. Nic nie jest głupie, jeśli daje ci radość i czas płynie ci przy tym cholernie szybko i przyjemnie.

Pamiętaj! Nigdy, ale to nigdy nie daj sobie wmówić, że to co robisz, nie ma żadnej wartości.

Chcesz malować? Maluj.

Chcesz się wspinać po górach? Zapisz się do klubu.

Chcesz wystartować w maratonie? Zacznij ćwiczyć.

Chcesz rzucić studia i zrobić sobie gap year? Kup bilet i spakuj plecak.

Bo to wszystko  jest bardzo, bardzo proste i nie ma w tym żadnej filozofii. I proszę, nie wmawiaj sobie, że jest za późno bo nigdy nie jest i dobrze o tym wiesz.

Życie jest za krótkie by spełniać czyjeś oczekiwania i jest przede wszystkim twoje.

Ja wiem, że masz odwagę by to zrobić.

1 thought on “Dlaczego boimy się marzyć?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *