Znacie się już przez ogromny szmat czasu, może nawet jeszcze z piaskownicy. A może poznaliście się niedawno, ale często razem przebywacie? Wydaje ci się, że jest fajnie, można o wszystkim pogadać, zrobić razem coś ciekawego, ale czasami…
zaczynasz czuć, że to tylko pozory.
To bardzo powszechne u toksycznych przyjaciól. Stwarzają oni przesympatyczną i przyciągającą otoczkę w okół siebie, a gdy życzą ci przysłowiowego połamania nóg, to mają na myśli to całkiem dosłowne.
JULKA I MAGDA
Skończyły to samo liceum, niedługo potem wybrały się na prawo i zawsze robiły wszystko jednakowo. A może to raczej Julka robiła wszystko tak, jak Magda tylko po to, by przyjaciółce nie zrobiło się przykro? Egzamin na pierwszym roku decydował o tym, kto dołączy do grupy podstawowej, a kto do tej zaawansowanej. Studenci zaawansowani mieli możliwość uczestnictwa w dobrym stażu po zakończeniu roku, a to jak wiadomo w dzisiejszym świecie bardzo się ceni. Julka podekscytowana tą wiadomością szarpnęła Magdę za rękaw i szepnęła jej na ucho:
– Słyszałaś?! Przecież my musimy dostać się do tej grupy!
– Ty się na pewno dostaniesz. Ja bez twojej pomocy przed maturą to nawet bym nie marzyła o tym kierunku. – odpowiedziała Magda skubiąc rękaw koszuli.
Julka jednak zapewniła koleżankę, że tym razem też się uda. Mijały miesiące na uczelni. Podczas gdy Magda chodziła do coraz to nowszych klubów, Julka zarywała noce przygotowując notatki dla siebie i przyjaciółki. W grudniu w środku nocy z głębokiego snu wyrwał ją przeraźliwy dzwonek telefonu. Zaspanym głosem zapytała o co chodzi.
– Pani Julia Malicka? – zabrzmiał ostry i nieprzyjemny głos po drugiej stronie linii.
– Zgadza się. W jakiej sprawie?
– Pani przyjaciółka Magda prosiła by panią powiadomić. Razem ze swoim chłopakiem mieli wypadek na motocyklu. Oboje są w ciężkim stanie.
Julka bezwładnie osunęła się z łóżka na podłogę, a po policzku pociekła jej łza. Kolejne miesiące spędzała pomiędzy uczelnią, a szpitalem. Nocami nie spała, wkuwała za dwie i ciągle usprawiedliwiała Magdę u wykładowców. Znajomi zaczęli dopytywać czy wszystko w porządku, czas leciał.
Magda wyszła ze szpitala końcem lutego. Stan jej zdrowia był idealny. Nie wróciła na uczelnię, wyjechała do pracy za granicę.
Na wakacjach zadzwoniła do Julki.
– No Jula! Co tak milczysz wariatko? Dostałaś się do tej elitarnej grupy nudziarzy? zapytała rozbawiona.
– Nie dzwoń do mnie więcej – ucięła rozmowę dziewczyna.
Jakie są szanse, że tkwisz w toksycznej przyjaźni?
1. Nie czujesz się wystarczająco dobry, ba – wręcz czujesz się gorszy.
Przyjaciel ciągle chce cię zmienić? Nie podoba mu się twoja fryzura albo ciuchy. Wygrałeś konkurs? E tam, każdy głupi by to zrobił…
STOP. Ocknij się. To nie idzie w dobrą stronę.
2. Cieszy się z Twoich porażek.
Szef nakrzyczał na ciebie w pracy, a może pokłóciłeś się z partnerem. Fałszywy przyjaciel udaje zatroskanie podczas gdy tak na prawdę niemałą satysfakcję sprawiają mu twoje problemy.
3. Bierze cię na litość.
Zwala ci na głowę stos własnych obowiązków i tłumaczy się chorobą lub tym jaki to on nie jest biedny.
Bullshit – zdecydowanie coś tu jest nie halo.
4. Zazdrości ci sukcesów.
Kiedy opowiadasz mu o obronionej pracy licencjackiej albo nowej pracy, na jego twarzy widnieje słaby grymas udający uśmiech. Nie potrafi cieszyć się razem z tobą.
To tylko niektóre toksyczne zachowania. Czasami skłonni jesteśmy je bagatelizować, a potem kończymy tak jak Julka. Na świecie jest zdecydowanie za dużo ludzi, żeby trwać u boku tych, którzy nam źle życzą. Przyjaźń potrafi być piękna, ale pamiętaj abyś potrafił rozróżnić tę prawdziwą od udawanej. 🙂