Introwersja, dar czy przekleństwo

Introwersja – dar czy przekleństwo?

Czy jesteś jedną z tych osób, które męczą pogawędki o niczym? Po hałaśliwym dniu w pracy, na uczelni masz już tylko ochotę założyć słuchawki, zaszyć się pod kocem, a na drzwiach pokoju wywiesić tabliczkę ” Do not enter” ? Masz dwójkę sprawdzonych przyjaciół zamiast grona znajomych tylko ” od imprez”? Istnieje duża szansa, że jesteś introwertykiem. Skoro już to wiesz, albo podejrzewasz u siebie tę ” przypadłość ” – ten tekst jest dla ciebie.

Czy coś jest ze mną nie tak?

Większość naszego społeczeństwa stanowią ekstrawertcy – są to osoby z natury bardzo komunikatywne i potrzebują wielu wrażeń oraz bodźców zewnętrznych aby żyć w zgodzie z sobą. Ich brak powoduje u nich spadek energii, zirytowanie i nudę. Odpoczywają na imprezach, wśród znajomych i ogólnie tam, gdzie coś się dzieje. Introwertycy to na ogół rzadko spotykana mniejszość i jeśli nim jesteś, a nie znasz tego terminu, wydaje ci się, że jesteś jakimś alienem, który siłą rzeczy nie potrafi się dostosować do innych.

Co dziwne – introwertyzm nie oznacza bycie nieśmiałym, czy też zamkniętym w sobie. To, że taka osoba milczy, wcale nie znaczy, że nie ma niczego do powiedzenia. Wręcz przeciwnie- w jej głowie zazwyczaj kłębi się multum interesujących tematów do rozmowy. Wyobraź sobie typową domówkę – większość ludzi rozmawia o głupotach, wszyscy zazwyczaj coś piją albo tańczą. Zawsze natomiast na takim spotkaniu znajdą się dwie osoby rozmawiające o wyrębie lasów w Amazonii. 😉

Dajcie mi spokój, a wyczaruję cuda

Co działa jak płachta na byka na każdego introwertyka? Praca grupowa. Najlepiej realizuje się w ciszy, lubi polegać na sobie i tworzyć coś od A do Z. Nie dlatego, że uważa siebie za kogoś najmądrzejszego, ale wtedy najlepiej zebrać mu myśli, być kreatywnym i tworzyć na prawdę wspaniałe rzeczy. Wszak Steve Jobs to jeden z najsławniejszych introwertyków. 🙂

I co z tym zrobić?

Introwersja to niezwykle cenny dar i tak – jesteś normalny. 🙂 W dzisiejszym świecie, który pędzi jak szalony, ekstrawertycy mają bez wątpienia łatwiejszą drogę. Świat ich pragnie i pochłania jednak bez introwertyków wszystko prędko ległoby w gruzach. To oni zazwyczaj zaszyci gdzieś wśród książek tworzą i kreują. Nie traktuj tej cechy charakteru jako czegoś, czego należy się wstydzić i popatrz ile możliwości ona ci daje.

Jeszcze masz wątpliwości?

Oto parę sytuacji, które uwielbia każdy introwertyk:

  1. Kiedy możesz spędzać czas tylko ze swoim pupilem

2. Ta ulga, kiedy nie masz żadnych planów  po szkole/pracy.

3. Samotna jazda samochodem

4. Kiedy przypadkowo spotykasz kogoś, kto też nienawidzi pogawędek o niczym

Poniżej link do świetnego wykładu Susan Cain na temat potęgi introwertyków.

Polecam! 🙂

1 thought on “Introwersja – dar czy przekleństwo?

Skomentuj Stanisław Górny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *